Krzysztof Bezubik photography

Historia wsi Grzybowszczyzna związana jest z charyzmatyczną postacią Eliasza Klimowicza zwanego prorokiem Ilją. Ten niepiśmienny chłop już przed I wojną światową wsławił się jako osoba, która potrafiła unieszkodliwić bandziora zwanego Póltorakiem, którego zabił w rzeczywistości ktoś inny. Okoliczna ludność jednak jemu przypisała ten wyczyn. Jego popularność wzrosła jeszcze bardziej gdy zaczął budować świątynię. Okoliczna ludność zbierająca datki na ten cel opowiadała niesamowite historie o proroku uznającym się za wcielenie biblijnego proroka Eliasza a później również samego Chrystusa.

Z tych opowieści wynikało że prorok Ilja zstąpił z nieba lub zmartwychwstał a cerkiew sama cudem zaczęła wyrastać z ziemi (cerkwi p.w. Św. Jana Chrzciciela). Sytuacja ta przyczyniła się do zjednania wielu wyznawców, którzy schodzili się aby "prorok" udzielał błogosławieństw i rozgrzeszeń.

Do Wierszalina we wsi Grzybowszczyzna (tak nazwał Ilja centrum nowego świata) zaczęły ciągnąć pielgrzymki, nawet z ziemi Wołyńskiej, by oddać hołd prorokowi. Również aby usłyszeć od niego, że wkrótce nastąpi koniec świata, a w Wierszalinie, (do którego szatan nie będzie miał dostępu), ocaleją sprawiedliwi.

Aby Eliasz mógł odprawiać nabożeństwa zgodził się wstąpić do zakonu, jednak kilka dni później zrzekł się tego, jak również religii prawosławnej. Po oddaniu katolikom cerkwi na rzecz kościoła, zaczął odprawiać nabożeństwa we własnym domu. Doszło do tego, iż ludzie modlili się do ikon z jego wizerunkiem.

Kult nieoczekiwanie przybrał dla samego proroka niebezpieczny kształt. Wyznawcy postanowili świętego Ilję jako wcielenie Chrystusa ukrzyżować, aby ponownie odkupić zdeprawowany świat. Według jednych przekazów Ilja ratował się ucieczką, według innych, wierni nie mieli odwagi tego uczynić.

Jesienią 1939 r. sowieccy żołnierze, uznający wyznawców różnych sekt jako tajne zgrupowania, aresztowali Ilię. Prawdopodobnie został wywieziony na Syberię, po czym wszelki słuch o nim zaginą. Pozostała pamięć o proroku Ilii, zwłaszcza wśród starszych mieszkańców.